Ceramiczny PREZENTOWNIK NA CAŁY ROK
444
post-template-default,single,single-post,postid-444,single-format-standard,bridge-core-2.4.8,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-title-hidden,qode_grid_1300,hide_top_bar_on_mobile_header,qode-content-sidebar-responsive,qode-theme-ver-24.0,qode-theme-bridge,disabled_footer_bottom,qode_header_in_grid,wpb-js-composer js-comp-ver-6.3.0,vc_responsive

Ceramiczny PREZENTOWNIK NA CAŁY ROK

Od kilku dobrych lat kolekcjonuję skandynawską porcelanę i ceramikę. Talerze, filiżanki, figurki dosłownie śnią mi się po nocach! Matowe, brązowe kamionki, szare, minimalistyczne formy, prześwitująca porcelana, delikatne zdobienia… na pewno kojarzycie te cuda. Pojawiają się od dawna na moich zdjęciach. Mam do nich naprawdę olbrzymią słabość. Ratuję zarówno te nieskazitelne, jak i te z defektami. Takie które pochodzą z lat 70-tych i takie, których stuletnie szkliwo zaczyna się już kruszyć. Przez pięć lat polowania na moje skarby na pchlich targach udało mi się zebrać pokaźną kolekcję, której urodą z chęcią się z Wami podzielę!

Z poniższego artykułu dowiecie się: Na jakie marki zwracać uwagę? Jaką technologią są wykonane i przede wszystkim co takiego mają w sobie te talerze i filiżanki, czego nie kupicie w sieciówce?

Pierwotnie poniższy post miał powstać jako prezentownik, który byłby alternatywą dla większości dostępnych w internecie tego typu zestawień. Grudzień był jednak na tyle trudnym czasem, że nie udało mi się przygotować tego wpisu wcześniej. Myślę, że to chyba i dobrze. Gromadzenie takiej kolekcji i wyszukiwanie ceramicznych perełek to proces żmudny i wymagający cierpliwości. Teraz myślę, że to taki „ceramiczny prezentownik na cały rok”. W końcu nigdy nie wiecie, kiedy upolujecie najlepsze skarby…

Jako pierwszej przyjrzyjmy się kamionce. Arabia Finland To moja absolutnie ukochana marka produkująca (kiedyś ;)) proste, mocno spieczone formy. Arabia powstała w drugiej poł. XIX w w Helsinkach i była filią szwedzkiego giganta Rörstrand-a.(o Rörstrand opowiem Wam troszkę później) Czasy jej świetności to okres od lat 50-tych do 70-tych, czyli tzw. złoty okres fińskiego designu. Wtedy właśnie projektanci jak Ulla Procope czy Kaj Franck wytyczali zupełnie nowe szlaki jeśli chodzi o ceramiczną estetykę. Obecnie, po wielu przejęciach Arabia jest częścią… FIskars (wcześniej Iittala i pewnie kojarzycie tą markę z serii ceramiki z Muminkami. (Pomimo, że to bardzo ładne nawiązanie do tradycji to jednak uważam, że markę z taką tradycją stać na wiele, wiele więcej…

Arabia Finland, cechy charakterystyczne:

-minialistyczne, proste formy, brak typowych nieregularnych rantów

-ziemiste, brązowo, beżowe kolory

-wykorzystanie matowego, rdzawo-brązowego szkliwa

-innowacyjne wykorzystanie małych uszek i brak obłości

-sygnatura z koroną (o sygnaturach więcej tutaj )

Druga marka, którą chciałabym Wam przedstawić to Rörstrand Ten szwedzki gigant produkował porcelanę i ceramikę przez prawie 300 lat. Wszystko zaczęło się od prób uzyskania cieniutkiej porcelany przygotowanej na sposób chiński… Europejczycy przez wiele lat nie byli w stanie poradzić sobie z tym materiałem… W Rörstrand na początku też były z tym spore problemy… Lata praktyki i obróbki pozwoliły jednak na stopniowe poprawienie jakości materiału i samego spieku. Więcej na temat historii Rörstrand przeczytacie tutaj. Na swoim koncie szwedzki gigant ma zarówno kolekcje bogato zdobione (głównie złotem i kobaltem), ale i całkiem proste formy i kolory. Porcelanę wysoką i budżetowe kolekcje dla everyman-a. Jest bardzo duża szansa, że trafiliście już na Rörstrand w swoim życiu. Ich produkcja była (można pokusić się o naciągane wg. mnie stwierdzenie, że nadal jest ;)) naprawdę imponująca. Produkcja od 2005 roku odbywa się poza Szwecją. Wielki, 80-metrowy (sic!) piec stoi wygaszony.

Osobiście mam w swojej kolekcji bardzo dużo Rörstrand-ów. Zarówno przedwojenne, porcelanowe talerze, jak i takie produkowane w latach 80-tych. Bardzo lubię je za ich zróżnicowanie i taki skandynawski sznyt. Posiadam talerze głębokie, miseczki, filiżanki, talerze pamiątkowe… Kiedy wpiszecie w wyszukiwarkę Rörstrand zaleje was morze zdjęć i projektów… Czy może być coś przyjemniejszego?

Rörstrand, cechy charakterystyczne:

-bogactwo wzorów, motywy roślinne i geometryczne

-częste wykorzystanie kobaltu i złotych lustrów

-szlachetna porcelana ale też i niższe spieki, specjalne oznaczenia na sygnaturach

-do 2005 mimo licznych przejęć cała produkcja odbywała się w Szwecji

Jako ostatnią ukochaną markę w moich kolekcjach pragnę pokazać Wam królewską, duńską porcelanę Royal Copenhagen. To jest dopiero konsekwentna i niesamowita historia! Podobnie jak w przypadku Rorstrand jej początki sięgają gorączkowych prób odtworzenia chińskiej porcelany w warunkach europejskich. Royal Copenhagen zostało założone w 1775 pod patronatem królowej Danii i jego zadaniem było zaopatrywanie dworu królewskiego w szlachetne zastawy. Założycielem Royal Copenhagen był Frantz Heinrich Muller, który otrzymał aż 50-letnią licencję na wyrób porcelany. Szybko Królewska Fabryka Porcelany sygnowana wzorem trzech fal (oznaczających trzy duńskie regiony) stałą się synonimem luksusu i marzeń o pięknie. Ośmielę się stwierdzić, że tak jest do dzisiaj.

Charakterystyczne dla cieniutkiej i śnieżnobiałej porcelany Royal Copenhagen jest wykorzystanie kobaltu (wynalezionego z resztą przez Europejczyków w XVIII wieku) do zdobień. Ten niesamowicie głęboki kolor obecny jest w prawie każdej porcelanie pochodzącej z Królewskiej Manufaktury. Wzory kwiatowe stosowane przez Royal Copenhagen weszły do europejskiego dziedzictwa szturmem. Niejedni próbowali i nadal próbują „inspirować się” 😉 tymi wzorami. RC jest nadal niezwykle popularna w Danii, ale również u nas w Polsce powoli zyskuje uznanie. Zupełnie się nie dziwię. Ta porcelana nie ma sobie równych!

Royal Copenhagen, cechy charakterystyczne:

-tylko śnieżnobiała, cieniutka porcelana, nie da się jej pomylić z niczym innym

-kobaltowe zdobienia

-liczne talerze wydawane na konkretne okazje, chętnie wieszane przez Skandynawów na ścianach

-sygnatura z duńską koroną królewską (jako znak dawnych czasów), nierzadko, w starych porcelanach jako sygnatura występują tylko trzy kobaltowe fale (tak, tak to nadal jest RC)

-spora kolekcja figurek porcelanowych, np. takich przedstawiających codzienne życie Duńczyków, (kolory tych figurek przyprawiają mnie o zawrót głowy, są niesamowite, ciepłe i zimne jednocześnie… jak morze)

(-PST zgadnijcie, kto jest właścicielem RC?! Znowu FIskars!)

Artykuł, który przygotowałam jest obszerny, a mimo wszystko traktuje temat dość pobieżnie! Nie pokazałam Wam większości mojej kolekcji Rörstrand, ominęłam Bing&Grondahl, Karlskrona Porslin, Hoganas… Musicie wiedzieć, że każda „skorupka” to zupełnie odrębna historia. Różny materiał, data powstania i kontekst. Mam też w swojej kolekcji kryształy, szkło, cynę, drewno i miedź… Wszystko oczywiście ze skandynawskim rodowodem! Jeśli chcecie- możemy przyjrzeć się mojej kolekcji dokładniej. Co Wy na to? Dajcie proszę znać w komentarzach.

No Comments

Post A Comment